• Haft krzyżykowy,  Patchwork

    Świąteczna okładka na zeszyt

    Nie wiem jak to się stało, że jeszcze nie znalazła swojego miejsca tutaj. Zapomniałam. Okładka powstała w przedświątecznym czasie i jak widać cała aż kipi świętami. Zaczęło się od hafciku, którego wzór otrzymałam od Natalii i to on był impulsem do jej powstania. Drzewko wyszyłam na kanwie metalizowanej, która mieni się i błyszczy dodając uroku kolorowym bombkom. Dawno tego nie robiłam i sprawiło mi to dużo przyjemności. Hafcik oblekłam świątecznymi materiałami. Teraz można pisać list do Mikołaja. Muszę powiedzieć, że po zeszyt z taką okładką sięga się zupełnie inaczej :).

  • Patchwork

    Świąteczna serweta

    Pod koniec jesieni, kiedy robi się zimno i wszyscy czekają na śnieg, zaczynamy myśleć o świętach. Rękodzielnicy z wolna pokazują związane z tym tematem prace, pojawiają się pomysły na wykonanie niewielkich ozdób. Atmosfera zachęca nas do pracy i wprowadza w odświętny nastrój. Przyznaję się, że i ja dałam się wciągnąć i wybrałam odpowiednie szmatki. Na rozgrzewkę uszyłam podkładki, torby i zaczęłam poduszkę, ale dzisiaj o obrusie. Rozpoczęłam od narysowania pomysłu na papierze, potem była trudna decyzja wyboru koloru materiału na tło. Dalej już poszło. W centralnym punkcie są dwie błyskające gwiazdy, wykorzystałam blok o nazwie wonky star. Bloczek polecam, szyje się łatwo i można pobawić się z długością promieni. Wokół…

  • Patchwork

    Drzewo nr 1

    Powstało wiosną na wyjeździe grupowym Patchworku Cokolwiek Pomorskiego. W programie miałyśmy zaplanowane m. in. warsztaty z Dorotą z techniki, którą stosuje do tworzenia swoich niesamowitych prac. W skrócie do wykonania obrazka potrzeba przede wszystkim wielu wzorzystych tkanin, z których można wycinać potrzebne motywy np. liście, kwiaty. Wycięte elementy układa się na tle komponując obrazek, przykrywa tiulem, daje ocieplinę i pikuje. Wydaje się to proste, ale nic bardziej mylnego. Kiedy się za to zabierasz strach ogarnia i nie wiadomo od czego zacząć. Z pomocą i wsparciem udało się. Wymiary 49×53 cm. Obrazek jest do powieszenia i wisi w mojej sypialni. Jestem bardzo wdzięczna Dorocie – dziękuję!

  • Patchwork

    Dziecięce poduszki

    dla bliźniaczek. Poduszki nie są identyczne, ale bardzo podobne. Głównym motywem są syrenki. W tym projekcie nie ma bloków, postawiłam na luźne zszywanie szmatek. Taki crazy patchwork też lubię. Wymiary standardowe czyli 40×40 cm, z tyłu zapinane na kolorowe guziki. Poduszki zachwycają mnogością wzorów i kolorów, mam nadzieję, że sny są jeszcze bardziej kolorowe.

  • Aplikacja,  Patchwork,  Szycie

    Torebki

    Dawno nic nie pisałam a obiecałam sobie publikować regularnie. Niestety strasznie ciężko jest zachować tę regularność. Pomimo tego spróbuję i dziś (choć już można je było zobaczyć) napiszę o ostatnich torbach. Moje eksperymenty i pomysły lądują jako ozdoba tych użytkowych rzeczy. I tak zwykła torba na zakupy wchodzi w inny wymiar. Uszyłam dwie, wielkość ok. A4, niestety nie zmierzyłam, robiłam na “oko”. Ich ozdobą są pojedyncze kwiaty, których elementy wycięłam z materiału, ułożyłam, przykryłam tiulem i przeszyłam czarną nitką. Trzeba będzie uważać przy prasowaniu, bo tiul może się stopić. Elementy nie zostały podwinięte (mają surowy brzeg) i jak nic będą się strzępić. Ale tak ma być. Torebki oczywiście nie leżą…

  • Patchwork

    Jeżówka

    Mała forma, kolorowe tkaniny, które tnę na cegiełki bardzo mnie wciągnęły. Temat przyrody a przede wszystkim kwiatów jest wdzięczny. Dlatego też na gwiazdę mojej kolejnej kartki wybrałam jeżówkę. Kartka jest mała o wymiarach 10×10 cm i poleciała z życzeniami urodzinowymi do Mai ♥️. Maju jeszcze raz wszystkiego najlepszego 😘.

  • Patchwork

    Wiosna, wiosna – ach to ty!

    Kolejnym tematem kartki w naszej grupie patchworkowej są słowa refrenu piosenki Marka Grechuty “Wiosna, wiosna – ach to ty”. Tym razem moją pracę otrzymała Gosia. Wykonałam ją inspirując się mozaiką i w takim duchu powstała, niemniej innym skojarzyła się z witrażem. Praca nad nią przypomniała mi dzieciństwo, kiedy z kolorowego papieru wyrywało się kawałki i przyklejało na karton. Ja robiłam tak samo tylko zamiast papieru miałam materiał, a zamiast kleju – flizelinę dwustronnie klejącą. Całość przeszyłam nićmi w dopasowanych kolorach. Tak jak poprzednie kartki ta również ma na odwrocie kartonik, na którym wypisałam życzenia. Wymiar 12,5×15,5 cm.

  • Patchwork

    Poduszka z kawałków

    Pewnego pięknego dnia wymyśliłam sobie, że skoro tak sumiennie zbieram resztki (nawet te najmniejsze), to przydałoby się je pozszywać. Głowa paruje od kombinowania 🤯. Niby będzie fajne, już to widzę, ale robota zupełnie nie dla mnie. Muszę przemyśleć swoje zbieractwo i ustalić granice 😆. Od jakiej wielkości skrawki będą się nadawać? Mimo tych trudów jest to moja najbardziej ulubiona poszewka na poduszkę. Standardowo 40×40 cm, plecki zapinane na guziki, pikowałam lotem trzmiela.

  • Patchwork

    No cóż, znowu poduszki

    Taka to chyba właściwość patchworku, że szyjemy w kółko “to samo”. Jednak to samo to tylko pod względem użytkowym, a z wyglądu to zupełnie coś innego 😝. Któż nie lubi położyć na kanapie nowej poduszki w ulubione kwiaty. Myślę, że większość z nas. Dlatego też postanowiłam, że obdaruję nimi najbliższą rodzinę na święta. Poduszki uszyte z pięknej patchworkowej bawełny, ocieplina bawełniana, pikowane w szwach, plecy na zakładkę. Wymiary 40x40cm.

  • Patchwork

    Poduszka w rybki

    W weekend uszyłam cukierkową poduszkę, do której powstania zainspirował mnie – materiał. Do wzoru z nadrukiem rybek na fioletowym tle dobrałam trzy solidy w odcieniu różowym. Ponieważ kolory te występują również w rybkach całość współgra idealnie. Uszyłam ją tnąc materiał po łuku w fale imitujące morze. Technika ta bardzo mi się podoba i mam już trochę wprawy, ponieważ kilka razy ją wykorzystałam w swoich pracach. Po niespiesznym szyciu kolejnym etapem było wykonanie kanapki, spięcie agrafkami oraz pikowanie. Ostatnim krokiem jest wykonanie i przyszycie pleców. Zdecydowałam się na zapięcie na guziki, dobrze trzyma i ładnie formuje poduszkę. Na koniec przestebnowałam dookoła, lubię takie wykończenie.