Zafiksowałam się na trójkąty strasznie więc idąc za ciosem stworzyłam kolejną rzecz. Tym razem do ich wycięcia użyłam zwykłej linijki z zaznaczonym kątem. Ciachało się równie dobrze i szybko.
W prezencie od koleżanki otrzymałam kawałek pięknego, tęczowego materiału od Roberta Kaufmana, Rainbow Gradation. Był jakby wymierzony, bo wystarczyło na poduszkę. Myślę, że motyw trójkątów wypadł doskonale, przez chwilę zastanawiałam się nad uszyciem narzuty z tej tkaniny. Wszystko przede mną.
Poduszka ma 40×40 cm, w środku jest ocieplina bawełniana, zapinana na zamek oraz przepikowana w szwach i w linie proste.
Jest niesamowicie energetyczna, kolorowa, pozytywna i pasuje do jesieni.
One Comment
apla
A ja staram się unikać trójkątów, te dzióbki to coś czego nie lubię.