Kolorowy top pokazywałam rok temu, uszyty w akcji “Wykończ UFO w listopadzie” prowadzony przez Kamilę. Wtedy też, bo to już minął rok, zrobiłam kanapkę i samodzielnie ją wypikowałam. Pikowanie nie jest fantazyjne, bo takich umiejętności jeszcze nie posiadam, dlatego przeszyłam w szwie a w bordiurze w dużą kratkę. W środku jest ocieplina bawełniana a na spodzie różowiutka flanela, którą użyłam pierwszy raz w swojej pracy. Flanela sprawia wrażenie, że narzuta jest jeszcze bardziej ciepła, miękka i milutka. Lamówka przyszyta zygzakiem. Wymiary: 160×180 cm. Lubię co jakiś czas uszyć coś większego i przykrywać się w letnie i zimne dni takimi cudownościami 🥰.
Narzuta pojechała ze mną w cudowne i spokojne miejsce czyli do Głuszy.