Wzięłam udział w akcji o nazwie “Wykończ UFO w listopadzie”, która odbywa się już od kilku lat. UFO jest to skrót od UnFinished Objects czyli zaczęty projekt, ale z różnych powodów nieskończony. Okazało się, że ja też mam takie UFO w szafie. Moim wyrzutem sumienia były bloki HST, które w twórczej radości pozszywałam a potem stwierdziłam, że mi się nie podobają, bo kolory nie takie, za mało i co z tym dalej? Co jakiś czas odnajdywałam je w szufladzie, wyciągałam, oglądałam i z powrotem do niej odkładałam. Na szczęście Internet to wór inspiracji i natknęłam się na projekt, który mnie odblokował, projekt w którym były moje bloki. Po zmianie koncepcji…
-
-
Poduszki
Kocham szyć poduszki! Materiały ufarbowane własnoręcznie. Niebieski to indygo, kolorowe ufarbowane procionami we współpracy z bratanicą. Nowe szmatki mają w sobie taką moc, iż długo nie leżały. Musiałam je pociachać, przemieszać i od nowa pozszywać. Wybór wzoru był prosty. Kolory skojarzyły mi się z kolorem nieba przy zachodzie słońca, dlatego wybór padł na niebieskie tło i motyw słońca. Jak widać wykorzystałam bloczek Dresden Plate. Jest to już kolejna praca z wykorzystaniem tego wzoru i myślę, że nie ostatnia. Wymiary poduszek: 40×40 cm. Materiały bawełniane. Tył zapinany na guziczki.