Technika aplikacji od dawna mi się podobała. W końcu nadszedł czas aby spróbować i wzięłam się do roboty. Wyciągnęłam kartkę, ołówek, cyrkiel i zaczęłam rysować, tym sposobem powstał projekt. Zakładałam uszycie dużej poduszki 50×50 cm, dlatego też na tło przygotowałam materiał w jednolitym kolorze uwzględniając zapasy na szwy. Kolejnym krokiem było przerysowanie wzoru na flizelinę z dwustronnym klejem, pamiętając o odbiciu lustrzanym. Następnie odpowiednie elementy naszego projektu przyprasowałam do wybranych kolorów tkanin, wycięłam po liniach i przyprasowałam do tła. Dużo roboty. Kiedy jest przyklejone zostało tylko przyszyć ściegiem zygzakowym lub takim drabinkowym jak ja użyłam. Technika jest świetna, można poszaleć i wygląda całkiem nieźle. Ponieważ jest to moja pierwsza taka praca widzę jeden błąd jaki popełniłam, ale nie będę go zdradzać :). Jest idealna i zostaje na mojej kanapie.
Jak napisałam wcześniej jest duża 50×50 cm, tło wypikowałam lotem trzmiela, w kanapce wypełnienie bawełniane a tył poduszki jest na zakładkę.
Po skończonej pracy zabrałam ją do lasu na sesję zdjęciową.